Poradnik dla firm: Przekierowanie 301 i 302

Opublikowano: 17.06.23Zarządzanie

Ten artykuł jest przeznaczony przede wszystkim dla osób niebędących specjalistami. Dla osób, które chcą lepiej zrozumieć, jak poprawnie zmienić adres witryny bez utraty „link love” (wartość, którą budujesz z perspektywy optymalizacji wyszukiwarek dla linków przychodzących). Jeśli jesteś specjalistą i wkroczyłeś do tego artykułu, to też znajdziesz tutaj ciekawe dla Ciebie treści. Możesz dodać ten artykuł do zakładek w celu późniejszego wykorzystania, ponieważ w przyszłości będzie to wygodny sposób na wyjaśnienie ludziom biznesu (osobom niebędącym specjalistami), jak działa cała funkcja przekierowania i czym przekierowanie 301 różni się od przekierowania 302. Zaoszczędzi ci to za każdym razem 10 minut Twojego życia.

Przekierowanie 301 i 302: Jak zmienić adres witryny bez utraty wyników wyszukiwania

Przyjaciele, poruszyłem się – oto jak mnie znaleźć

W pewnym momencie ewolucji Twojej strony (witryny biznesowej, bloga, czy czegokolwiek innego), może okazać się konieczne i/lub pożądane zmienienie adresu Twojej witryny. Doskonałym tego przykładem jest sytuacja, w której zaczynasz od bloga na blogspot.com w następujący sposób: twojafirma.blogspot.com. Powiedzmy, że później zdecydujesz się na „prawdziwą” nazwę domeny i umieścisz swojego bloga na własnej domenie, takiej jak ta: twojafirma.com. 

Istnieją dwa podstawowe sposoby skutecznego wdrożenia „adresu przekazywania” po zmianie nazwy witryny. Jeden z nich można określić jako prosty sposób, natomiast drugi jako właściwy sposób.

302 „tymczasowe” przekierowanie

Pierwsza to ta łatwa droga: podczas konfigurowania wyjścia strony internetowej (która jest zasadniczo HTML), możliwe jest dodanie metadanych do wyjścia, które mówią światu, że treść, której szukali, nie jest już tutaj, natomiast jest teraz w innym miejscu. Nazywa się to „przekierowaniem 302” lub też „tymczasowym przekierowaniem”. Efekt tego typu przekierowania jest prosty do zrozumienia. Wszyscy użytkownicy, którzy próbują uzyskać dostęp do starej witryny, są automatycznie przesyłani do nowej witryny. Teoretycznie nie powinno się tracić żadnych odwiedzających. 

Odpowiednikiem tego w realnym życiu jest umieszczenie na drzwiach wejściowych znaku „Przeniesiono sklep na Piotrkowską 15”. Z tą różnicą, że gdy odwiedzający przychodzą i „widzą” ten znak, są magicznie teleportowani na nowy adres. Łatwe, proste i przyjemne, prawda? Nie tak szybko. Ważną kwestią jest to, że kiedy ci sami goście muszą Cię odwiedzić, nadal idą do Twojego starego domu, aby ponownie zostać teleportowanym. Czemu? Ponieważ nie są pewni, czy rzeczywiście przenieśliście się na stałe, więc na wszelki wypadek sprawdzają zawsze stary dom.

Przekierowanie 302: główny problem

Głównym problemem związanym z przekierowaniem 302 (tymczasowym) jest to, że wyszukiwarki nie akceptują go jako prawidłowej zmiany adresu. Powody tego są nieco złożone i skomplikowane, ale i tak nie mają dla Ciebie większego znaczenia. Będziesz musiał mi zaufać (lub zrobić swoje własne obserwacje). Oto co się dzieje: powiedzmy, że przez jakiś czas uda ci się uzyskać około 100 linków z różnych stron internetowych na twojafirma.blogspot.com (stary adres). To jest bardzo dobre dla Twojej strony. Posiadanie tych „linków przychodzących” jest ważnym czynnikiem w kierowaniu rankingami wyszukiwania.

Przekierowanie 302: Najgorszy scenariusz

Teraz zmień swój adres na twojafirma.com. Co się dzieje? Jeśli chodzi o Google (i inne wyszukiwarki), twojafirma.com to nowa strona sieciowa z zerowymi linkami przychodzącymi. Chociaż jest to ta sama witryna, Google nie przyzna Ci kredytu zaufania na linki przychodzące na stary adres – o ile korzystasz z 302 „tymczasowego” przekierowania. W rzeczywistości ta utrata linków jest najlepszym scenariuszem w przypadku 302. W najgorszym scenariuszu możesz zostać zbanowany w wyszukiwarkach za przekierowanie za pomocą „niewłaściwego” sposobu. Powody tego są również skomplikowane. W 2004 r. Pojawiło się kilka przykładów dużych witryn, które zostały zbanowane za tego rodzaju działania. Załóżmy teraz, że najgorsze, co się wydarzy, to utrata wiarygodności linków, a co za tym idzie, dobrej pozycji w rankingu wyszukiwarek. Jak tego uniknąć? 

301 „stałe” przekierowanie

Przekierowanie 301 jest bardzo podobne do przekierowania 302, tylko że jest trwałe. Cóż, tak naprawdę nie jest trwałe (ponieważ, oczywiście, możesz je zmienić, jeśli chcesz), ale jest oznaczane jako stałe. Oto przykład: powiedzmy jeszcze raz, że przeniosłeś się na Piotrkowską 15. Tym razem także zostawisz znak na starych drzwiach wejściowych, ale mówi on: „Sklep na stałe przeniesiony na Piotrkowską 15 – AKTUALIZUJ KSIĄŻKĘ ADRESOWĄ”. Efektem jest to, że odwiedzający, którzy przychodzą do twojego starego domu, wciąż są magicznie teleportowani, ale aktualizują również swoje książki adresowe, więc nie powtarzają tego błędu ponownie.

Teraz wróćmy do prawdziwego przykładu z Internetem. Kiedy konfigurujesz swoją stronę internetową z permanentnym przekierowaniem 301, nakazujesz Google zaktualizowanie indeksu i zasadniczo mówisz: „Hej, miałem tę stronę tutaj, ale teraz jest tam – zaktualizuj wszystkie linki przychodzące w indeksie”. Na szczęście Google (i prawie każda inna wyszukiwarka, która się liczy) odpowie posłusznie. Będziesz mógł zachować to połączenie, na które tak ciężko pracowałeś. Twoja nowa strona zaczyna się tam, gdzie skończyła się stara. Problem rozwiązany, prawda? 

Przekierowanie 301 i 302: Czy zawsze możliwe?

Teraz gdy rozumiesz różnicę między przekierowaniem 301 a 302 (301 = stałe, 302 = tymczasowe), ważne jest, abyś wiedział, że nie zawsze jest możliwe rzeczywiste wdrożenie przekierowania 301 w oparciu o oprogramowanie, którego używasz na swojej stronie. Popularnym przykładem oprogramowania, które nie obsługuje (obecnie) przekierowania 301, jest Google Blogger (blogspot.com). Jeśli więc tworzysz mnóstwo wiarygodnych linków na twojafirma.blogspot.com, zalecam uzyskanie „prawdziwej” nazwy domeny, zanim zrobisz ich dużo więcej. W przeciwnym razie zaczniesz od nowa, chyba że Google zmieni swoje oprogramowanie i w przyszłości już będzie można robić przekierowania.

Miejmy nadzieję, że nie będziesz musiał zmieniać adresów stron internetowych zbyt często, a jeśli już to zrobisz, trzymaj kciuki, aby móc użyć stałego przekierowania 301 (lub upewnij się, że używasz platformy, która go obsługuje). W przeciwnym razie prawdopodobnie będziesz musiał drugi raz wspinać się na górne pozycje w rankingach wyszukiwania.

Nie zapomnij o udostępnieniu artykułu!
FacebookTwitterMessengerLinkedIn

Related articles

Wypróbuj bezpłatnie Firmao